Dolina Kluczwody

Wycieczka środkami komunikacji zbiorowej
Data: 25.01.2009 (niedziela)

Prowadzący:

Stefan Jurkowski

Załączone dokumenty:

Trasy:

Murownia - Wierzchowie szlakiem żółtym następnie szlakiem czarnym idziemy do Tomaszowic i dalej do Modlnicy.

O wycieczce:

Pogoda nie zachęcała do wyjazdu, a w przeddzień słyszałam, że będziemy kąpać się w błocie. Na szczęście te pesymistyczne gdybania okazały się całkiem nieprawdziwe. Od czasu do czasu, słoneczko wychodziło zza chmur, a ścieżki w dolinkach są jeszcze pokryte śniegiem, miejscami było troszkę ślisko, ale to tyle właściwie jeśli chodzi o trudności. Spokojnie przeszliśmy całą trasę do Modlnicy. Podziwialiśmy piękne skałki ukryte w bukowym lesie, o tej porze roku można je lepiej wypatrzeć. Droga w sympatycznym towarzystwie minęła nie wiedzieć kiedy, a na koniec wycieczki zostaliśmy zaproszeni do domu Eli Siniewicz. Rozgrzani drogą, w świetnych humorach, spałaszowaliśmy przygotowane przez Elę pyszności. Bardzo dziękujemy ! :)
Monika Idzi

Podkrakowskie dolinki to najbardziej popularny teren niedzielnych eskapad naszej grupy turystycznej. W dniu 25.01.2009 roku, zgodnie z planem, odbyła się wycieczka do Doliny Kluczwody. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy w miejscowości Murownia, gdzie przebiega czarny szlak, którym mieliśmy podążać. Dolina Kluczwody położona jest na obszarze Wyżyny Krakowskio-Częstochowskiej i kryje w sobie trzy jaskinie: Mamutową, Dziką oraz Wierzchowską. Wycieczka prowadzona przez p .Stefana Jurkowskiego wiodła przez jurajski wąwóz ozdobiony wapiennymi skałkami, gdzie z jednej ze skałek wyglądał i patrzył na nas z podziwem namalowany krokodyl, który pewnie też był jurajski . Po godzinnej wędrówce zatrzymaliśmy się przy „paśniku”, aby jeszcze raz powitać Nowy Rok.
Mijane skałki miały fantastyczne, czasem baśniowe kształty, a uśpiona o tej porze roku szata roślinna miejscami była przykryta resztkami śniegu. Dnem doliny płynie dość bystry potok Kluczwoda, którego kilkakrotnie przekraczaliśmy skacząc po kamieniach lub pokonując wąskie kładki. U wejścia do rezerwatu zatrzymaliśmy się na chwilę w miejscu, gdzie niegdyś wzdłuż strumienia przebiegała granica pomiędzy Rosją a Austrią. Miejsce to jest oznaczone tablicą informacyjną i dwoma słupami.
W Dolinie Kluczwody znajduje się rezerwat przyrody, którego znaczną cześć pokrywa las liściasty. Przy pięknej pogodzie, a słonka nam nie brakowało, spacer dolinką sprawił nam dużo przyjemności.
Końcowym etapem naszej wycieczki była Modlnica i gościna u naszej koleżanki Eli. Tam w sympatycznej atmosferze przy suto zastawionym stole wspominaliśmy miłe chwile z poprzednich wycieczek.
Grażynka Bielach

Zdjęcia:

Dolina Kluczwody 18.01.2009 09:00


Uczestnicy:



Komentarze:

brak

Dodaj komentarz:





« Wróć do listy wycieczek